piątek, 16 kwietnia 2010

ostatnia 1

No dobra, wiem... znowu przysnąłem.
Za dużo obowiązków, przemęczenie, święta, znowu praca... i to wszystko przed ostatnią planszą... czy to jakiś znak? Oby nie.
Ale teraz to poleci już z buta...
Pierwszy kadr ostatniej strony!