Czasami klient ma taki oryginalny i kreatywny pomysł, żeby zamiast zwykłej reklamy czy ulotki zrobić komiks... jeszcze ani razu się nie udało czegoś takiego zrealizować.
To zlecenie było najbliżej (chociaż i tak nie mam pewności czy ujrzało w końcu światło dzienne)
Ale było miło: przez kilka dni kumple z pracy myśleli, że nie mam nic do roboty i coś sobie strugam dla zabicia czasu :) Poniżej kolejne warianty tej pracy.