Nie było mnie jakiś czas. Wszystko z powodu pewnej uroczystości (gratulacje Bro).
Było trochę jak na wakacjach. Coś w tym jest, bo spacerując po naszym rodzinnym mieście zostaliśmy wzięci za turystów - jakiś kolo bardzo chciał nam pokazywać zabytki Kielc. Wszystko dlatego, że podziwialiśmy architekturę miasta.
Tak jak goście na kolejnym kadrze komiksu... pozory mylą