Zawsze chciałem narysować komiks fantasy (chyba pod wpływem Thorgala)...
Niestety brakowało mi dobrego pomysłu. Jedyne co udało mi się zrobić w tym kierunku, to prolog do komiksu Przesyłka (ma już 10 lat!)
największą frajdą było rysowanie drzew, chaszczy... tej całej natury
Od tamtej pory nie miałem okazji do narysowania większego kawałka zieleniny.
Aż do teraz...
Kawałki z mojego „nieustającego” projektu „komiksu po godzinach”
Było miło ;)